Rate this post

Jackie próbuje przegonić z oddziału jakiegoś komiwojażera,?ale nagle gzy wychodzi na jaw, że jest przedstawicielem firmy farmaceutycznej i ma próbki leków?facet daje pielęgniarce kilka opakowań antydepresantów?w toalecie Jackie z wielką ulgą połyka kilka pigułek?pewnie bez tych prochów nie zdzierżyłaby widoku Glorii rozstawiającej po szpitalu wizerunki słynnego doktorka?Gloria ostrzega Jackie, że jakikolwiek zeszpecenia wizerunków twarzy szpitala spotkają się z jej wielkim niezadowoleniem?po cichu wyznaje Jackie, że wie, jakie to wielkie gówno, ale nie ma na to zbyt wielkiego wpływu, bo to pomysł zarządu szpitala?Jackie stoi przed jednym z takich wizerunków, gdy podchodzi do niej Doktor O?Hara a po chwili doktor Cooper?kobiety trochę żartują sobie z bohatera,?ale jego zarozumiałość ?nie nawet nie jest irytująca…Jest raczej śmieszna? Do szpitala przywożą mężczyznę ze strzałą w płucu?jakiś dupek zrobił sobie trening strzelecki na dachu?a co gorsze ranny człowiek płuco miał nowiutkie, bo niedawno przeszczepione?